24.07.2014 r. zmarł nagle Pan Wiesław Sierota nieodżałowany uczestnik naszych wczasów brydżowych. Był z nami w ubiegłym roku na Warmii w Dolinie Wierzby i w zimie w Stasikówce. Z Panią Kamilą zarezerwowali miejsce w Kortowie, ale niestety Pan Wiesiu już z nami nie usiądzie do stołu. Miałem to szczęście, że zdążyłem z nim w parze zagrać turniej. Był zacnym człowiekiem lubiącym i brydża i inne bardziej aktywizujące ruchowo sporty. Pływaliśmy wspólnie kajakami i jachtem. Opowiadał o gwałtownym sztormie, który razem z córką udało mu się przetrwać. Pewnie środowisko warszawskie znało go o wiele lepiej niż ja, ale dla mnie po tych kilku wspólnych spotkaniach przy okazji wypadów rekreacyjnych i potyczek przy zielonym stoliku pozostanie na zawsze człowiekiem pełnym ciepła i uroku. Łączymy się w smutku z Panią Kamilą i rodziną.