W Rowach, jak co roku, można było poleżeć na piachu, pograć w brydżyka, posłuchać muzyki Wróbla czy też poszaleć na parkiecie nawet pod nieobecność pierwszego i drugiego dansiora bo pojawił się znienacka trzeci, a że przystojny On, to branie miał jak rybka, która też była pyszna i chociaż codziennie na obiad podawana to się nie nudziła. Wczasy wygrał Eugeniusz Zalewski, który już tak ma, że czarująco wygrywa od niechcenia. Drugi był debiutujący na wywczasach i zarazem przemiły Marek Bukowski, a trzeci wiecznie wesoły Piotr Stefanów, który kiedyś już wygrał w Rowach. Najlepsza wśród Pań jak zawsze Joanna Kotarba. Puchary za MAKSY i IMPY wzięli Marek Bukowski i Gieniu Zalewski. Najlepsi spośród niezrzeszonych w PZBSie okazali się sympatyczni Dorota i Władysław Staroniowie, a najmilsza już po raz drugi była Emilka Kemuś. To jak fajnie jest w Scali świadczą rezerwacje na przyszłoroczny turnus w dn. 20-30.06.2019. Praktycznie w momencie zakończenia tegorocznego turnusu większość miejsc została zabukowana!