Piotr Wowkonowicz
w imieninowym nastroju:
wstaję wesoły rano z pościeli
żonka także samo się weseli
i smaży jaja, szczęście wokoło,
gdy nagle myśl mnie trafia wprost w czoło:
czy my o Krzysiu nie zapomnieli?
i mu nie złorzeczyli???
Nastrój pryska w jednej chwili
patelnia wypada jej z ręki
nie cieszą mnie już jej wdzięki
(nawet gdy kusząco się pochyli).
nie złożyłem życzeń, więc się kajam
smażonego na szynce jajka jam
niegodny i pójdę do piekła
by ta skucha mi się nie upiekła
i nawet karę swą podwajam
alem coraz starszy i nie gwarantuję
że za rok zachowam się godnie
przypominaj mi więc co dwa tygodnie
to i niespodziankę przygotuję...
A nasze urocze Ewy
w aferze
udziału nie brały
ale, mocno w to wierzę
bardzo kibicowały