Fajny integracyjny pobyt. Była i chęć do przyswajania wiedzy i ochota na nieco bardziej aktywne ruchowo zachowania (narty i termy). Wieczorki tradycyjnie U Pradziada spędzane biesiadnie i tanecznie zarazem. Do tego bardzo dużo gry, w której brylowali głównie Marek Nowak, Jacek Kowalewski i Wiesiu Dymek. Najlepszą zawodniczką zjazdu została utalentowana Liliana Suflida, która wygrała aż trzy turnieje. Wkrótce zdjęcia autorstwa Jacka Kowalewskiego.