Brydż na lodowcu
Skromne liczebnie, ale udane jakościowo wczasy u Wojciecha Gąski zapadną zapewne na długo w pamięci uczestników. Hotel Post podjął brydżystów godnie. Oprócz całodziennych nart i brydżowych wieczorów był też specjalny poczęstunek w postaci regionalnych przysmaków. Kto odpuścił sobie narty mógł zwiedzić przepiękne miejsca takie jak Zell am See, Salzburg, Sankt Johann czy lodowiec Kaprun. W brydża najlepiej grała debiutantka Ewa Zawilska, której najczęściej partnerował Jan Druch. Zawody samodzielnie organizował Dominik Zawada.
BRYDŻOWA STRONA TURNUSU