Turnieje o godzinę wcześniej
Padła propozycja rozpoczynania turniejów wieczornych o godzinę wcześniej, tak jak to było dwukrotnie w Dąbkach. Konsekwencją tego było również przesunięcie o godzinę zarówno obiadu jak i pierwszego turnieju na impy. W Bursztynie takie pory turniejów spotkały się z dobrym przyjęciem przez uczestników. Zmęczeni mogli odpocząć, a mający więcej wigoru mogli jeszcze podyskutować o rozdaniach w barze.