Manewry nad Bugiem
Zjechali sami wspaniali ludzie i po całodziennych posiadówach nad fortelami można było z nimi także i noce kraść. Żartom i tańcom końca nie było. Nawet przy brydżu było wesoło, ale skupić też się udało. A najlepiej się przy kartach koncentrowali Anna Branicka i Andrzej Giluk, którzy wyprzedzili Elżbietę Fiejke i Witolda Klecza (klasyfikacja turniejowa). Na warsztatach z kolei najlepiej radziła sobie Elżbieta Rutkowska, która minimalnie wyprzedziła Justynę Otulak i Magdalenę Smolińską. Ośrodek gościnny jak zwykle. Pyszne jedzonko. Powtarzać będziemy tam do końca świata.