Jeszcze nie zakończył się pierwszy turnus, a już uczestnicy rozkazali rezerwować przyszłoroczne wczasy. To świadczy o tym jak tam jest pięknie, jak dobrze nas podjęto, ale przede wszystkim jak wspaniale się bawiliśmy spędzając czas głównie przy brydżu. Nawet słaba pogoda nie była w stanie zepsuć nastrojów zadowolonych gości. Dzięki miłej atmosferze zawody mogły odbywać się sprawnie, a ponieważ przyjechał Eugeniusz Zalewski to gra toczyła się już tylko o drugie miejsce. Zapraszamy do Gawry i Wikna za rok. Jeśli dopisze jeszcze pogoda to będzie nam tam jak w raju.